Gdynia dotarła do domku. Melduje się posłusznie i oczywiście wielkie buziaki i podziękowania dla organizatorów i współbiesiadników (no z jednym wyjątkiem). Jesteście kochani!!!
Guciolot już radośnie parska płynem do spryskiwaczy na myśl o podróży
czekając na dopał "chrapy mu się rozdęły" (znaczy się rura wydechowa)
kopyta niecierpliwie bieżnikiem wieżgają po bru ...