Autor |
Wiadomość |
Akai |
Wysłany: 22:00, 07 09 2013 Temat postu: qevVLfHoBvG |
|
Nice article! You have made some isfughtnil comments. For full disclosure, I am the VP of Marketing with Mingle360 and one of the co-founders. You have raised a good question about adoption of the technology regarding your comments about killing business cards and reaching critical mass. The MingleStick was designed as event technology. We target events because the critical mass and usage can essentially be 100%. Every single attendee at an event can use the MingleStick thus it becomes a simple yet powerful networking tool. Our largest event to date was 13,000 people. Our networking solution can scale to 100,000+ people.If you think about it, getting 10,000 people at an event to use a cell phone appl for their networking would be EXTREMELY hard to do. Many people don't have smart phones, and for those that do you need to make sure everyone has the same app on their phone, etc. These are major obstacles that prevent ubiquitous use of a cell phone app at an event. With the MingleStick, everyone is handed a MingleStick making it incredibly easy for everyone to use ..make sense?Taking the product outside the scope of events, that is where our mobile app (not yet released) would come into play for general use. The business card replacement for your daily life will be a cell phone app. Again, the MingleStick is designed as event technology.Hope this was of value to you.Regards,Bradley |
|
|
Ijon |
Wysłany: 11:51, 23 05 2008 Temat postu: o Żeńcach |
|
witajcie Ludkowie Mili
odnośnie zasad udziału w tej scence to wszelkie możliwości są możliwe do umożliwienia możliwym wykonawcom:
- jak mają być gwałty na sianie na polu bitwy pod czujnym wzrokiem całej zgromadzonej publiczności - to będę (żeby mi tylko później nie było że którąś głowa boli...);
- jak ktoś gdzieś indziej ma swoje zobowiązania niekolidujące z tą scenką - w niczym to nie przeszkadza aby udział mógł wziąć;
- jak ktoś lat mniej ma niż uprawniony do zakupu papierosów i alkoholu - nie przeszkadza to też, bo i rola dla niego sie znajdzie;
- jak ktoś chce tylko samojeden, nie pospołu jak w scenariuszu, u dyszla wozu końskiego chodzić by ony wóz do scenki przyciągnąć - nie ma sprawy, niechaj chodzi, a ja mu jeszcze trening tego chodzenia załatwię;
- jak ktoś lub ktosie będą chcieli wyjść z grającymi piszczałkami do żeńców aby im pracę umilić - nie ma sprawy, też znajdą owi swój czas i miejsce w tej scence;
- jak którakolwiek niewiasta po choc jednym porodzie kiedykolwiek bedąca chciałaby w owej scence się z przychówkiem swoim ukazać - też może, bo nawet przewiduję udział matek z dziećmi, no nie takimi zupełnie małymi, ale z dziećmi (czas i miejsce ich udziału w tej scence wyklucza jakikolwiewk kontakt z jakimkolwiek działaniem zbrojnych).
i dlatego zawczasu chciałbym wiedzieć ilu i jakiego autoramentu chętnymi mogę dysponować.
pozdrawiam
Ijon |
|
|
Kudłaty |
Wysłany: 21:15, 15 05 2008 Temat postu: |
|
Ja myślę, że teraz jeszcze dużo planów sie może zmienić, więc teraz deklaracje są przedwczesne. Myślę że w poniedziałek na Grunwaldzie spokojnie znajdzie się dość chętnych. |
|
|
Emilka |
Wysłany: 20:29, 15 05 2008 Temat postu: |
|
A jak to jest w końcu z markietankami? Można być i markietanką i występować? (Byłaby to chyba zachłanność, co nie ;) ?) |
|
|
Ja |
Wysłany: 08:32, 13 05 2008 Temat postu: |
|
Jest limit wiekowy? |
|
|
Nidhogg |
Wysłany: 16:42, 12 05 2008 Temat postu: |
|
Czy w tym roku też przewidywane są sceny "na sianie"? |
|
|
Ijon |
Wysłany: 08:45, 12 05 2008 Temat postu: o chętnych do sceny "Żeńcy" na bitwie grunwaldzkie |
|
witajcie Ludkowie Mili
do wszystkich uczestników Grunwaldu NIE BIORĄCYCH UDZIAŁU W BITWIE wieści ślę, iż potrzebuję odtwórców do ~20 minutowej sceny pt "Żeńcy", która rozpoczyna bitwę grunwaldzką.
ludzie udział w niej biorący winni być ubrani jako lud prosty, i tak:
mężczyźni - biała długa koszula przewiązana sznurem (lub luźno), kapelusz słomkowy (pożądany wielce, ale może być inne chłopskie nakrycie głowy), spodnie proste i luźne do kostek, no i oczywiście "na bosaka";
niewiasty - prosta suknia długa z przepaską i fartuchem, na głowie czepiec skromny lub biała chusta, na nogach zwykłe "człapy do chodzenia" lub także na bosaka.
scenka będzie miała mniej więcej taki przebieg:
- wyjście części żeńców ze swoich chałup na pole do grabienia siana i stawiania snopów;
- trwanie prac polowych;
- wysłanie parobka po resztę żeńców;
- ich przybycie i dalsze prace polowe;
- przyjazd wozu "konnego" (ciągną go parobcy) i niewiast z obiadem na pole do żeńców;
- posiłek i sielanka;
- załadunek części siana na wóż i jego odjazd łącznie z niewiastami;
- dalsze prace polowe;
- przjazd konnych Krzyżaków i drobne "starcie" ich z żeńcami;
- definitywne rozgromienie żeńców przez Krzyżaków, spalenie przez nich stogów i później chałup chłopskich;
tak wygląda część rozpoczynająca bitwę, a na zakończenie, gdy Wielki Mistrz zostaje zabity, paru chłopów lub parobcy przyciągają ten wóz "konny" ze słomną, na nim zostaje złożone ciało i gdy zwycięzkie wojska otoczą ten wóz - powoli jest on ciągnięty przez pole.
tak to wygląda luźny scenariusz tej scenki io aby ona została odtworzona potrzeba mi:
- około 20 "chłopów" do prac polowych;
- ze 3 do 5 parobków;
- około 10 niewiast z "wodą i posiłkiem".
w rekwizyty do tej scenki odtwórcy zostaną wyposażeni - grabie i widły drewniane oraz część dzież z posiłkiem i dzbanów z wodą.
zastanówcie się nad swoim udziałem w tej scence i tutaj dawajcie odpowiedźi.
pozdrawiam
Ijon |
|
|