 Wysłany: 07:53, 09 11 2010 Temat postu: a kostucha ni zapomniała i dalej kosi..... |
|
| witajcie Ludkowie Mili
wieści smutne Wam ślę, iż już nie zobaczymy więcej wśród żywych Jana Żiółkowskiego z Rodowej Drużyny Korczak. nie wiem kiedy to się stało i dlaczego, ale gdy się więcej dowiem, dam tu znać. pogrzeb jest 12 listopada o 15 w Praszce (to koło Byczyny, droga nr 45, trasy: Ostrowiec Wielkopolski - Częstochowa, Wrocław - Radomsko lub Wieluń - Kluczbork). CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI Ijon |
|
