IV Słowiańsko-Rycerska Majówka Wenecka

Ijon

witajcie Ludkowie mili

wieści Wam ślę iż w dnach 3, 4 i 5 maja
IV Słowiańsko-Rycerska Majówka Wenecka
pod murami zamku Kasztelana Nałęcza, Diabła Weneckiego z udziałem Waszym czynić się będzie.

walny zjazd uczestników zakładam od czwartku, drugiego dnia maja, a jeśli kto by mógł i zechciał pobyt swój dłuższym poczynić, wcześniejsze przybycie jest możliwe.
nie wiem jeszcze dokładnie jak to z żarełkiem będzie, bo zakładam: albo tak jak było poprzednio, albo każdy dostanie "wsad do gara". wieści o tym dam tu znać w późniejszym terminie.
papu od czwartkowej kolacji do niedzielnego obiadu podle prostej zasady: nie ma ludzi do pomocy i działania w kuchni - nie ma żarełka. a czy Bosman będzie chciał swą radą i okiem fachowym wspomóc Wasze kuchenne działania - jego to dobrowolny wybór będzie.
biesiadę z niespodzianką w sobotni wieczór poczynimy i mam nadzieję iż aura pozwoli na basen z kiślem......

na ową to Majówkę miło mi będzie zaprosić:
- Gdańską Szkołę Fechtunku Bractwa św. Jerzego z Gdańska
- Adamantos - Damy i Rycerze Księstwa Pomorskiego ze Starogardu Gd,
- Zespół Tańca Dawnego DUIL Gdańskiej Szkoły Fechtunku Bractwa św. Jerzego z Gdańska
- Grupę Rekonstrukcji Historycznych z Legnicy pod Bosmanowym przewodnictwem
- Hrafnarnir z Gdańska
- Zaciężną Kompanię Piechoty Gotlandzkiej w służbie Gdańskiej Szkoły Fechtunku Bractwa św. Jerzego z Gdańska
- Starogardzkie Bractwo Rycerskie ze Starogardu Gd.
- Komturię Domu Braci Niemieckich z Wielkopolski z Poznania
- Prywatny Poczet Villentra z Łodzi
- Grupę Odtwórstwa Histotycznego "Per Saecula" z Nowego Wiśnicza
- Zespól Tańca Irlandzkiego i Szkockiego "Trebraruna" z Gdańska
- Toruńską Szkołę Fechtunku z Torunia
- Trzy Córki z Wrześni
- Regiment Piechoty Zaciężnej z Gdańska
- Bractwo Signum Temporis z Łodzi
- Ergo Bibamus wraz z Gorgoną z Wałbrzycha
- Asię i Sebastiana, czyli Kram Savastiana z Konina
- Bractwo Rycerskie Ziemi Sztumskiej
- Konfraternię Sodaris Veteranus z Poznania
- Mamę Olę z Gdańska
- Bractwo Rycerskie Ziemi Kujawskiej z Bydgoszczy
- Bractwo Rycerskie Chorągwi Toruńskiej z Torunia
- Zbrojną Gwardyję ze Świnoujścia
- Wolną Kompanię Piechoty Lekkiej z Gdyni
- Starogardzką Wolną Drużynę Łuczniczą ze Starogardu
- Drużynę Wojów Arkona z Ciechanowa
- Durrandira z Wonnebergu
- Wolne Zgromadzenie Coetus Crisis z Wrześni i Krakowa
- Gucię z Krosna
- Hordę Rzezimieszków Historycznych z Pustkowi
- Najemną Kompanię Rycerską Herbu Rawicz ze Słupska
- Magdalenę i Bjutiego z Pruszcza Gdańskiego
- Poczet Stasia Kuli i Chorągiew Gończą z Gdańska
- Poczet Konrada Leczkowa z Pruszcza Gd,
- Zespól Tańca Dawnego "Chastelana" z Gdańska
- Stowarzyszenie Kaszubsko Pomorskie - Bractwo Rycerzy Zamku Bytowskiego
- Najemną Drużynę Wojów "Hamar Nordur" z Gdańska
- Leśnego Witezia z ?
- Sol Invictus z ?
- Ulfa z Wrześni?
- Pierwszą Puławską Grupę Tańcząca z Ogniem "DYPTAM" z Puław
- Oliwska Druzynę Najemną Inogici z Trójmiasta
- Brać Rycerska Ziemi Pałuckiej z weneckich okolic
- barda Rafała z XXVI Chorągwi Zamku Bratian
- Koronowską Komandorię Templariuszy
- Olgę i Patryka z Justycji grunwaldzkiej z Bydgoszczy
- Raubitturierów z Wrocławia
- Zakon Św. Jana, Komandoria Mazowiecka z Poznania
- Michała Czubaszka zwanego Mieszkiem
- Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów z Szydłowa
- Stowarzyszenie Miłośników Historii i Oręża z Bydgoszczy
- Kasię Żytnią z W-wy?
- Ulfa z Wrześni
- Ulfhoednara z Trójmiasta
- Rotę Świętej Barbary z (chyba) Zadupia
- Wilczą Rotę z Grudziądza
no cóż, pewno nie są to wszyscy uczestnicy których chciałbym widzieć na Majówce i kogoś pominąłem w swej pamięci, dajcie więc znać o pomyłce
miło mi też będzie gościć wszelakiej maści rzemieślników, których tu ze zwania i rzemiosła nie wymienię, bo i tak chętni są i przybędą.

a jakież to na IV Majówce Turnieje i Konkury czynić się będą?
oto one:
Turniej Łuczniczy - oficerowie prowadzący:
Turniej Bojowy Wczesny - oficerowie prowadzący:
Turniej Bojowy Późny - oficerowie prowadzący:
Turniej Ognia - oficerowie prowadzący: Diaboł Michał, ktoś z publiczności i ?
Konkurs Teatru i Bardów - oficer prowadzący:
Konkurs Haftu - oficer prowadzący:
Konkurs Boule - oficer prowadzący:
Konkurs Wystroju Obozowiska - oficer prowadzący: ???
Konkurs Kubb - oficerzy prowadzący: Thorhalla,
Konkurs Rzutu Toporem - oficer prowadzący:
Konkurs Rycerskiego Banji - oficer prowadzący: Bosman
Konkurs Wody Źródlanej (napitków) - oficerowie prowadzący:
Konkurs Tańca - oficer prowadzący:
Konkurs Stroju - oficer prowadzący: Tesia i ?
a jeśli coś pominąłem lub chcielibyście jeszcze coś pomajstrować - dajcie znać, a będzie to.

także są działania dodatkowe, nie będące konkurencjami:
- zmienione, autorskie przedstawienie piątkowe i sobotnie o "Kasztelanie Nałęczu, Diable Weneckim"
- rozgrywki piłki rycerskiej
- chodzenie po żarach
- taniec z pochodniami
- niedzielny "Bieg do toi-toi'a"
- niedzielna bitwa o zdobycie zamku (połączone grupy wczesne i późne) oraz łupienie kramów
- dodatkowo odbędą się także zapasy historyczne, które teraz na próbę są, a jeśli się Wam spodobają - wejdą jako konkurencja wenecka

a oto rozpiska czasowa działań Majówki:

czwartek
gremialne przybycie uczestników, tworzenie obozowiska i imprezy integracyjne

piatek
12:00 - rozpoczęcie prezentacją przybyłych Bractw, Drużyn, Osób i Rzemieślników, wręczenie glejtów i odczytanie Reguły Rycerskiej, oficjalne otwarcie IV Majówki przez Dyrektora Muzeum, ujawnienie trzech-czterech słów do Konkursu Bardów, a następnie przejście do poszczególnych konkurencji
12:20 - rozpoczęcie gry w bule i kubb
13:00 - rozpoczęcie turnieju łuczniczego, rzutu włócznią oraz biegu dam
14:00 - konkurs taneczny, a po nim konkurs ubioru
15:00 - konkurencja "rycerskie bangi" oraz zabawy dla publiczności
16:00 - turniej teatru oraz bardów
17:00 - rozpoczęcie turniejów bojowych
19:00 - chodzenie po żarach
20:00 - przedstawienie na murach zamku "O kasztelanie Nałęczu, Diable Weneckim"
21:00 - taniec z pochodniami i konkurs wody źródlanej
22:00 - turniej ognia

sobota
12:00 - rozpoczęcie gry w bule i kubb
13:00 - rozpoczęcie turnieju łuczniczego, rzutu włócznią oraz biegu dam
14:00 - konkurs taneczny, a po nim konkurs ubioru
15:00 - konkurencja "rycerskie bangi" oraz zabawy dla publiczności
15:30 - turniej teatru oraz bardów i zapasy
17:00 - rozpoczęcie turniejów bojowych
18:00 - chodzenie po żarach
19:00 - przedstawienie na murach zamku "O kasztelanie Nałęczu, Diable Weneckim"
20:00 - taniec z pochodniami i konkurs wody źródlanej (po nimi nasza biesiada, a w tym czasie dla publiczności w godzinach 20:30 - 22:00 "Noc z parowozami" w Muzeum Kolei Wąskotorowej
22:00 - turniej ognia i ogniowe pokazy łucznicze

niedziela
11:00 - tradycyjny "Bieg do toi-toi'a", a po nim rozgrywki piłki rycerskiej
między 12:00 a 13:00 - bitwa o zamek i łupienie kramów
14:00 - zakończenie Turnieju i wręczenie nagród, a na zakończeniu Majówki WYMAGAĆ będę iżby w strojach historycznych owo się odbyło!!!!

jak zauważyliście, nie piszę o Waszym braniu udziału w trzech konkurencjach, bo mam nadzieję iż na IV Majówce nie padnie ani razu stwierdzenie Diaboła Michała o pustym środku że nic się tam nie dzieje. weźcie przykład z zeszłorocznego Turnieju w sierpniu, który w opinii wielu uczestników (także dyrektora Muzeum) był najlepszym do tej pory.

przed oficjalnym poczęciem Majówki odbędzie się o 11 pod murami zamku zebranie dowódców grup, oficerów prowadzących i funkcyjnych w celu końcowych ustaleń i wyjaśnień uwag.

iżby nie pisać nowego, zapodaję z roku przeszłego tę oto wieść:
niestety, ale stanę się "małym kapo" i będę gonić oraz uwagi zwracać syntetycznie ubranym, plastikowym piwoszom, papierosiarzom i komórkowcom. myślałem że większość odtwórców jest świadoma historyczności BEZ PRZYPOMINANIA, ale niestety - stan świadomości odtwórstwa historycznego w Wenecji podupada, na co nie mogę pozwolić i nie pozwolę aby nie stracić renomy i aby zachować status pozytywnej opinii o Wenecji. egzekwować więc będę zachowania, historyczność, stosowność miejsca i czasu działań, i mimo iż działania weneckie robię dla Was NIEDATOWANE, to wcale nie znaczy że mogą być syntetyczno-plastikowe.*

iżby porządek w listach zgłoszeniowych był i abym mógł dla Was wszystko przygotować, ślijcie mi na adres ijony@interia.pl swe zgłoszenia uczestnictwa do nieprzekraczalnego terminu Świąt Wielkiejnocy potem nie ma nic!
napiszcie mi w e-mailu zgłoszenie podle schematu:
0) zwanie Wasze i skąd: ........
1) ile przybędzie osób: ........
2) ile będzie namiotów historycznych: .........
3) ile będzie igloo: ..........
4) w ile aut przyjedziecie: ..........
5) kiedy przybędziecie: .....................
pamiętajcie, ślijcie mi na adres ijony@interia.pl swe zgłoszenia podle tego schematu

przyjeżdżam do Wenecji we wtorek 30 kwietnia po południu, więc proszę osoby które zjawią się prędzej tylko o tymczasowe rozstawienie swoich namiotów z możliwością ich późniejszego ewentualnego przestawienia.

jakbym coś pominął lub zapomniał - piszcie tu.

dopisuję 14 marca
znając niektórych sposób podejścia do przesyłania zgłoszeń, piszcie tu w tym temacie albo/i wysyłajcie mi zgłoszenie na interię. ale w każdym przypadku piszcie według szablonu który podałem
pod koniec marca będę wiedział dopiero jakim budżetem operuję, więc wtedy dam odpowiedź jak dalsze sprawy weneckie wyglądają, ale wątpię czy mi na jakikolwiek transport starczy.... skończyły się lata tłuste, a jeszcze będzie Turniej w sierpniu. do tego mam jeszcze w pamięci zeszłoturniejowego busa od Irenki zamówionego na bagaże z Bydgoszczy, który chyba tylko ze trzy plecaki przywiózł.
jeśli będzie kuchnia polowa- może będzie gotowane pełne żarełko. obmyślam na razie obsadę zarządzającą kuchnią.

dopisuję 3 kwietnia
no i termin minął.... Gives thy a finger

po Waszych zgłoszeniach w różnych formach, miło mi będzie na IV Słowiańsko-Rycerskiej Majówce Weneckiej gościć:
- Gdańską Szkołę Fechtunku (GSF "DUIL"+ GSF ZKPG)
- Wolną Kompanię Piechoty Lekkiej
- Bractwo Rycerzy Chorągwi Toruńskiej
- Durrandira z Wonnebergu
- Hordę Rzezimieszków Historycznych
- Sventów
- Serowarkę Bliskosię
- Bractwo Rycerskie im. Xięcia Jeremiego Wiśniowieckiego
- Najemną Drużynę Ulfhoednar
- Beauty'ego i Magdalenę
- Koronowską Komandorię Templariuszy
- Regiment Piechoty Zaciężnej
- Szymona, Drabiną zwanego
- ARS SALTANDI
- Grupę Rekonstrukcji Historycznych
- Wolne Zgromadzenie Coetus Crisis
- Adamantos - Damy i Rycerzy Księstwa Pomorskiego
- Kasię Żytnią
- Leśnego Witezia - Drużynę Słowian Zachodnich
- Wilczą Rotę
- Rotę Świętej Barbary
- Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów
- Drużynę Najemną Sfora
- Wolnych Strzelców
- Grupę Rekonstrukcji Historycznych Milites Aurorae
- Sol Invictus
- Ulfa Ragnarssona
- Czambulik
dostałem zgłoszenie także od:
- Szkota
którego miło mi też będzie gościć, ale chciałbym coś nieco więcej o nim wiedzieć.
ze wstępnych obliczeń wynika iż będzie nas ponad 130 osób, będzie ponad 30 namiotów!!! i około 20 aut, a do tego ze 8 igloo.

jak już pisałem, przybędę DOPIERO (buuuu....) we wtorkowy wieczór i wiem że część osób już będzie prędzej rozstawiona, więc jak to w kabarecie Moralnego Niepokoju było w skeczu "Krzyżówka": ściaśniaj, ściaśniaj, mocniej ściaśniaj... oraz także rozstawiajcie się na "swoich" miejscach z poprzednich turniejów.
miejsca po drugiej stronie drogi zamkowo-domkowej na przeciwko obozu historycznego oraz po tej samej stronie górkę zostawcie wolne dla odtwórców-rzemieślników, choć większość uczestników i tak przyjeżdża w czwartkowe popołudnie, więc myślę iż aż takiej przepychanki nie będzie

w przyszłym tygodniu wiedzieć będę co z kuchnią polową, bo ostatnio tak ostro było gotowane iż ruszt lewego paleniska się wytopił, hehe..... nasz brat Szczuryłapiący zadeklarował pomoc w jej naprawie, ale o tym później.

także dowiedziałem się dziś że możemy mieć słomy bez liku, ale trzeba ją przywieźć czymś dużym z Chełmna (czy Chełmży) a to ok 80 km od Wenecji. dowiem się ile transport by kosztował lub czy Muzeum da radę we własnym zakresie i dam znać.

nie wiem także do tej pory co z kasą, a tym samym jak dalej z resztą oprócz żarełka. jak zauważyliście nie napisałem NIC o nagrodach bo nie wiem czy będą, bo już sierpniowe nagrody były pozostałościami po poprzednich działaniach. jeśli macie sugestie lub pomysły jak można zdobyć ewentualne nagrody lub je wykonać - dajcie tu znać. z tego co od siebie "wyskrobię" niewiele wyjdzie....

drewna na opał jest sporo, więc się nie trzeba tym kłopotać. nie będzie drewna do budowy ogrodzenia obozowiska przed stonką od strony drogi, ale jest ta gruba długa lina.

niedługo rozpiszę kto zgodził się działać i pomóc w kuchni, zająć się obozem, parkingiem oraz być oficerami prowadzącymi.

tyle na dziś

dopisuję 22 kwietnia
kuchnię polową pospawają i wyszykują chłopaki od Michała Diaboła.
w niedzielę rozdam duże wory foliowe i proszę aby każda z osad na polu namiotowym pozagarniała po sobie zużytą słomę, powsadzała ją do tych worów i pozostawiła je pod Domkiem Alkohologa.
brak mi jeszcze oficerów prowadzących, ale myślę iż to na miejscu przed rozpoczęciem.
tyle na razie...

dopisuję 24 kwietnia
plany mi się zmieniły i przybędę do Wenecji w poniedziałek 29 po poludniu Super

bracie Szczuryłapiący - proszę, wyczyść lodówkę i ją w poniedziałkowe rano włącz.
jeśli chodzi o ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków, każdy czyni to we własnym zakresie i na swoją odpowiedzialność.
przy (roz)poczęciu Majówki ustalimy na ochotnika czy parę osób mogło by być w razie co awaryjnymi trzeźwymi kierowcami na zasadzie 12 godzinnych dyżurów
opiekunowie przybyłych pisiorów mają mieć ze sobą ich ważne książeczki szczepień!!!

pozdrawiam
Ijon

* - mimo iż nie chciałem dostać kiedyś od moich Przyjaciół " Poradnika dobrego sk.....syna" bo myślałem iż owy mi niepotrzebny, ale teraz zasady z niego w życie wprowadzać będę i do tego mam owych przyjaciół do pomocy

Sadyceuszka

Standardowo - ja się podejmę tych działań, którymi zajmowałam się wcześniej.

Jinx

Drogi Ijonie, jak będziesz miał czas i będziesz coś wiedział, to napisz jak z dojazdem w tym roku na Majówkę, bom nie zauważył abyś coś o tym wspomniał.

To tyle gwoli przypomnienia.
Moje zgłoszenie pójdzie e-mailem na PW.
pozdr. Jinx

Bosman

Ja do pomocy wszelakiej , a Bohun do podlewania tarcz i pawęży się stawimy

szczurołap

no ja jako szczur wszędobylski będę na wenecji wcześniej...
jak zwykle będę się zajmował tym co zawsze.

Jinx

To ja bym się toże przytachał na majówkę wcześniej do pomocy wszelakiej. Któż z waści będzie najwcześniej? Oczywiście oprócz Ijona. Po piątku 26 IV w zasadzie mogę ruszać z Trójgrodu zwanego Trójmiastem środkami zmasowanego transportu w drogę na Wenecję. Także już we dnie świąteczne poprzedzające majówkowy tydzien mogę być na miejscu [żeby to nie pisać ze angielska - we weekend poprzedzający majówkowy tydzien]. Ya winkles

Paweł rzemieślnik

Grupa wojów i rzemieślników "SVENTOWIE" z Warszawy zgłaszają się niniejszym Partyman

! 4-6 osób w tym na pewno Ania Lesza i Paweł rzemieślnik + na dokładkę Zorik (rudy kumpel dla Bohuna).
Dokładne ilości osobonamiotowosamochodowe podamy przed Wielką Mocą.
Zjawimy się zapewne 1-go maja i pomożemy w ogarnianiu tego i owego:

Sadyceuszka

Ja pewnie 30 kwietnia wieczorem/nocą dotrę. Wcześniej niestety nie mogę być - obowiązki uczelniane mi nie pozwalają.

wodzu

postaram się,byśmy też przyjechali szybciej,by przydać się do pomocy jakoweś. Pozdrowienia dla wszystkich

Serowarka Bliskosia

ion, pamiętam zaproszenie na Zamku Bolków podczas pasowania Bosmana - będę z kramem. Jak zwykle pirogi, kwas chlebowy, chrzanica, sery kozie, przepiórki w glinie....
Pokaz lania świec, zgłaszam się ew do pomocy - szczegóły do obgadania

Snorri

Najemna Drużyna Ulfhoednar z Trójmiasta zgłasza swe przybycie liczne, o czym poinformowanyś, Ijonie, został mailem. Masz solenne zapewnienie, że naszych działań nie da się nie zauważyć.

Gadget

Z żalem muszę przyznać, że mnie nie będzie. Co do pozostałych członków BRZK, nie wiem, u nas się duuuużo pozmieniało ostatnio i każdy odpowiada za siebie.
Pozdrawiam serdecznie i oby do zobaczenia na sierpniówce!

Bosman

GRH z Grodżca +/- 8 szt + Bohun 2 samochody 2 iglaki 1 historyk
Szymon drabiną zwany z Nowogrodżca 4 szt 1 samochód 1 iglak 1 historyk
ARS SALTANDI 10 szt (niewiasty ) 2 samochody 2 iglaki

Aimil

Zgodnie z wolą Ijona poniżej lista tych , co się na jego maila uczciwie zgłosili, by brać udział w tegorocznej Majówce Weneckiej i tych, co się tu na forum zgłosili podając dane wg ijonowych wytycznych.
Wyznaczony przez Ijona termin nieprzekraczalny właśnie mija, zgłoszeń nie przybywa więc... co jest to podaję:

1. Trupa Teatralna Waganci
2. GSF (GSF DUIL+ GSF ZKPG)
3. Jinx z WKPL
4. Bractwo Rycerzy Chorągwi Toruńskiej Z Torunia
5. Durrandir z Wonnebergu
6. Horda rzezimieszków historycznych
7. Swentowie
8. Wolni strzelcy
9. Bractwo Rycerskie im. Xięcia Jeremiego Wiśniowieckiego
10. Szkot
11. Najemna Drużyna Ulfhoednar z Sopotu
12. Beauty i Magdalena z Pruszcza Gdańskiego
13. Koronowska Komandoria Templariuszy
14. Regimentem Piechoty Zaciężnej z Malborka
15. Szymon drabiną zwany z Nowogrodźca
16. ARS SALTANDI
17. GRH z Grodźca
18. Wolne Zgromadzenie Coetus Crisis
19. "Leśny Witeź" Drużyna Słowian Zachodnich

Sadyceuszka

To jak było ustalane, żeby oficjalnie też się znalazło - Wolne Zgromadzenie Coetus Crisis - sztuk około 11 - historyczny namiot jeden - samochodów brak.

Oh, i jeszcze Sol Invictus - sztuk 8 - samochodów 3 - namiotów 2 - zjawią się 2 maja.

szczurołap

dobra po ostatnich ustaleniach... ja przyjeżdżam 26 wieczorem i zaczynam działać tzn... 2 man down

a poza tym z ostatnich ustaleń Lesza zwana Leszą weźmie i ogarnie tor łuczniczy a Paweł zwany Rzemieślnikiem alibo i również Marudą kuchnie.

no to do zobaczenia na wenecji

Szebora Slavia

Witam,
W odpowiedzi na wczesniejsze zaproszenie Ijona, oficjalnie i z wielka radoscia potwierdzam przybycie Druzyny Najemnej Sfora. Na ta chwile nie moge jeszcze podac ilu nas bedzie i kiedy zawitamy.

pozdrawiamy
Druzyna Najemna Sfora

Drahau

Przybędziemy.

Rota sw. Barbary z Przeddupia ;)

Skład
- 3 chłopa
- 2 niewiasty
- 1 moździerz

1. Irenka , poźny bojowy, obężenie jako artyleria i przedstawienie o diable o ile dotrzeźwieje ;)

2. Agnieszka, jako pierwsza do robienia dymu.

3. Marcin i Marta (czekamy nadal na odpowiedz)

4. Hanz jako alkovampir ;)

5. Moździerz jako słuchozabieracz

Jak się uda to bedziemy i w poniedziałek

Zwierzak z Torunia

Zabłąkana i spóźniona ekipa z Torunia - piszę posta jak obiecałem.

"Milites Aurorae" w sile 13-15 osób:

-4 walczących w inscenizacji
-2 lub 3 w turnieju późnym
-w turniejach łuczniczym itd. też ktoś udział weźmie.
-3 duże namioty historyki
-przyjedziemy w czwartek 18-20

Dziękuję jeszcze raz Ijonowi za wyrozumiałość.

Pozdrawiam i do zobaczenia Smile

!

Dot

Za pozwoleniem Ijona chciałabym zgłosić dwóch Tatarów wyposażonych do udziału w Majówce Weneckiej Smile

0) zwanie Wasze i skąd: Czambulik z Bydgoszczy
1) ile przybędzie osób: 2 - Dorota (Dot) i Bartek (Bogusław) Kolasińscy
2) ile będzie namiotów historycznych: 1
3) ile będzie igloo: 0
4) w ile aut przyjedziecie: 0 (przyjeżdżamy kolejką Smile

)
5) kiedy przybędziecie: w czwartek (02.04.2013)

Jak zwykle jesteśmy wyposażeni w sprzęt łuczniczy i zgłaszamy się do turnieju łuczniczego. Jeśli będzie taka potrzeba chętnie służymy pomocą w przygotowaniach.

Pozdrawiamy i do zobaczenia Smile

Dot

Snorri

Uwaga! Jeśli będzie ktoś chętny, wynajmujemy busa z Bydgoszczy, 1 maja, około 14, mamy 1-2 wolne miejsca, możemy kogoś zabrać, 27 zł w jedną stronę wychodzi zbiórka, bo z przyczepką jedziemy. Prosiłbym ew,. chętnych o zgłoszenia do soboty 27.04, pod numer 503097319.
Sława!

EDIT: Jedno miejsce zajęte, losy drugiego się ważą

Bosman

WIELKA DUPA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Drugiego muszę zameldować się w szpitalu na urologii (ciąg dalszy ratowania nerki ) więć pijecie sami , buuuuuuuuuuuu.
MIŁEJ I ALKOBOHURTOWO UDANEJ MAJÓWKI.

Beauty

Beauty i Magdalena szczęśliwie zajechali do domu. Pragnę jeszcze raz podziękować Ijonowi, Honoracie, wikingom z Ulfhoednar a także dziewczynom z ARS SALTANDI za pomoc przy pokazie Fire Show.

Chciałbym także poprosić że jeśli ktoś ma zdjęcia/filmy z mojego pokazu prosiłbym o odezwanie się przez PM albo tutaj Smile

Sława Wam!

Gurion

Majówka zakończona i tym samym chciałbym kilka rzeczy napisać.

Zacznijmy o tego co przyjemne. W tym roku przyjechała masa ludzi których nie znałem i wszyscy okazali się na prawdę świetnymi ludźmi. Z kilkoma fantastycznie się dogadałem i nie mogę się doczekać kiedy nadarzy się kolejna okazja aby się zobaczyć Very Happy

Pod kątem ludzi, dla mnie to najbardziej udana Wenecja na jakiej byłem do tej pory. Jedzenie było dobre, siana wystarczyło, z drewnem też jakoś dało rade, nie padało ostatecznie jeno zimno trochę w nocy było.

Ale jest też kilka niekoniecznie fajnych rzeczy.
Zacznę od tego, że Wielka Patriotka Ziemi Pałuckiej Dominika, z którą już kilkoro z nas miało przeprawę w zeszłym roku, po zeszłorocznych przeprosinach wycięła kolejny numer. Nowa twarz z Coetus Crisis zwana Gotą została całkiem nie miło obrażona właśnie przez Dominikę. Wydawało mi się, że po poprzedniej akcji będzie ok, ale jak widać ktoś tu nie potrafi po alkoholu sobie darować, a bogaty strój to nie wszystko by być dobrym członkiem zjazdów.

Druga rzecz, bardzo nie podobało mi się to jak Szczur potraktowałeś "organizacyjnie" mnie i CC. Konkretniej. Prosiłem Ciebie o takie miejsce na polu abym nikomu nie przeszkadzał i mógł mieć dla CC w znacznie powiększonym składzie małe ognisko. Ognisko było niewielkie, okopane, obłożone kamieniami, wszystko czego tylko chciałeś, żebym mógł je mieć. Po czym przyszedłeś twierdząc że jest za dużo ognisk i mam się wynieść do kogoś innego. Każdy inny obóz miał swoje ognisko i osobiście uważam, że nie potrzebnie się doczepiłeś do nas. Potem kazałeś mi wynieść wszystkie snopki na których siedzieliśmy, a ja zapytałem czy inne obozy mają zrobić to samo. Powiedziałeś, ze tak i wszyscy mają te same zasady. Jak wstałem rano okazało się, że mnie okłamałeś. Bo nawet obóz w którym był np Irenka czy Lesza snopki miał nadal, tak jak inne. Ja nikomu nie wyrzucam ale jak zasady to równe dla wszystkich. Ja wykonałem każdą Twoją prośbę, każde polecenie ale jakoś od innych tego tak nie egzekwowałeś.

I trzecia rzecz. Błagam, niech ktokolwiek przemówi Hubertowi do głowy. Ja nie ujmuje nikomu wkładanej pracy w funkcjonowanie Wenecji i nikomu zasług nie ujmuje, sam w zeszłym roku robiłem co mogłem aby uratować sytuacje na kuchni po nagłym nieprzyjechaniu Bosmana. Jednak to, że się coś robi i dostaje się funkcję nie znaczy że, trzeba się puszyć jak paw i pokazywać na każdym możliwym kroku, że ma się tu jakieś ważne zadanie. Serio, bieganie za ludźmi i wypytywanie co drugiego "czy smakowało?" "czy dobre było?" i po spotkaniu się z jakąś krytyką wyrzucanie typu "ciekawe jak wy byście gotowali" czy innego tego typu, to na prawdę irytująca przesada. Jak ktoś by chciał docenić jadło to przyjdzie i powie, każdy wie gdzie kuchnia jest. Odrobina pokory jeszcze nikogo nie zabiła.

Nie mniej jak, już wspomniałem, to dla mnie samego najbardziej udana pod Majówka na której byłem. Wielu ludziom chciałbym podziękować za to, że byli, że mogłem z nimi spędzić czas, ale ten kto ma wiedzieć o czym pisze ten wie Very Happy

Jeszcze raz wielkie dzięki Ijonowi za starania choć jak zwykle nie przebiegło bez komplikacji. Mam nadzieję, że sierpniówka też będzie tak świetna.

Falimir

1.Dziękuję serdecznie za piękną Majówkę,na której pierwszy raz było więcej "wczesnych" niż późnych. Czas chyba zmienić kolejność słów w nazwie imprezy

p.s Wikingowie i Prusowie czują się dyskryminowani przez nazwę Razz

2. Co do Huberta - nie przemówisz mu do rozsądku,musisz podejść do tego jak kapral w woju. Mam z nim do czynienia długi już czas....jest odporny na wszelkie subtelne aluzje i krytykę. Do tego zagadałby na śmierć nawet św.Piotra,gdyby miał taką okazję.

wodzu

Wielkie dzięki Ijonie za zaproszenie na Majówkę Wenecką. Zabawa była jak zawsze była wspaniała a ludzie serdeczni. Warto było odwołać inne wyjazdy. Pozdrowienia dla wszystkich grup i do zobaczenia w sierpniu. Jeszcze raz,wielkie dzięki Ijonie, jesteś WIELKI

Durrandir von Wonneberg

Teraz coś od Czarnego Wędrowca.

Może tak tytułem podziękowania

"Cisza której tak pragnę
Ziszczona w zamkowym cieniu

Biskupiński gród za jeziorem
Księcia mojego zwycięstwo
I szepczą cicho do ucha
z Diabła domeny jeziora

Ucisz się w stary wędrowcze
spłucz swoje troski, obawy
W ciszy zamku Wenecji
Utul tą gorycz i żal

Szczęk żelaza, świst strzał zwalnianych
Ciesz się i raduj nocnym ognia blaskiem
Ten uśmiech i ręce otwarte
"Durrandir ! Witajże brat !"

Od domku do zamku
mój majowy raj.
A w Diabła Wenecji domenie
ostoja cicha od ran

Wełna, len i skóra
Żelazo i ognia blask
Oto godzina gdzie wracam po kwietniu
W cichy wenecki majowy czar."

Dane w Wenecji 2 V 2013

A tak gwoli uwag:
Jeszcze raz przepraszam za nieco nieogarnięty turniej rzutu toporów.

I taka uwaga.
NIE UWAŻAM ZA FAIR ŻE ZOSTAJE ODRZUCONY Z TURNIEJU PONIEWAŻ NIE JESTEM 2/3 OSOBOWĄ EKIPĄ I NIE SZCZEGÓLNIE CHCE TAKĄ MONTOWAĆ. [Tak - o kubba chodzi głównie Honoratko Sadu: bom nie chciał robić boruty na samej Wenecji i zakłócać przebiegu turnieju].

Ale moim zdaniem nie róbmy takich rzeczy w przyszłości. Albo niech będzie i turniej/turnieje również i indywidualne...

Tesia

Durrandirze, ty nie musisz przepraszać, Ciebie powinni chwalić żeś w ogóle się tego prowadzenia podjął i turniej zrobił, gdy nie było komu. Turniej tańca czy bieg dam nie odbyły się wcale, chociaż słyszałam głosy niewieście mówiące że zrobią, w przypadku obu.
No i jako nie szyjąca z łuku właściwie nie miałam w czym startować. Chyba rekord wenecjowy, jeśli chodzi o nierówną ilość dostępnych zajęć dla chłopów i dla bab.

Szczęśliwie na tym minusy się kończą Smile

Gratulacje za kuchnię! Fajnie została ogarnięta, żarełko było pyszne i nie było chyba takiej sytuacji jak niegdyś, że jedna ekipa robi non stop, a inne wcale. I dobrze.
Wreszcie odpowiedzialni za pogodę się postarali! Słońce, ciepło, tak powinno być na turniejach:P
Ludzie bardzo fajni. Pozdrowienia dla ekipy zamku Szydłów, Ulf Ragnarsson, dla Czambulika - najfajniejsze nowe twarze. Mam nadzieję że widzimy się w sierpniu, czy na innym Grzybowie:)
Beauty, Magdaleno - wiedzcie że wasza woda źródlana to był mój absolutny faworyt.
Biorę się za obróbkę zdjęć, nie szalałam zbytnio z aparatem, ale coś do pokazania powinno się znaleźć;) A, nie obfotografowałam fire show. Kopnijcie mnie następnym razem bym nie zapomniała, zwłaszcza że pokaz wyszedł wam zacnie. Idę działać Smile

Tesia

[link widoczny dla zalogowanych]

Ars Saltandi

Dziękuję pięknie za wspaniałą zabawę, super atmosferę i przednie towarzystwo !
niektóre perełki na zawsze zagoszczą w naszych sercach.
Powrót był emocjonujący z wystrzeloną oponą przyprawiającą nas o mały zawał ;) i spadającymi na oczy żaluzjami, ale było warto.

Sława Wam i Tobie Ijonie

p.s.
do Tesi
Wybacz, że nie przeciągnęłam Cię po wszystkich grajdołkach, wądołkach w biegu dam czy w konkursie tańca. Jestem pewna, że mi wybaczysz zważywszy, iż (jak wiesz) utknęłam w kuchni z którą mnie jakieś złośliwe chochliki ożeniły ;P gdzie dokowałam przy garach ponad 10h, a w tak zwanym miedzy czasie moje dziewczyny zasuwały w kuchni, tańczyły dla i z publiką pomagały Bjutiemu, nabijały strzałki Leszy i robiły kilka innych rzeczy na które musiałam mieć baczenie.
Inna sprawa, iż po wykonaniu ponad 300 skłonów by podać kiełbaskę, sałatkę czy ogóreczka
średnie chęci miałam do tańca
Więc z cicha liczę na Twoją wyrozumiałość ...
Cieszę się że chociaż trafiłam w podniebienia żurkiem, sałatką czy gulaszem
Ave

Tesia

O moją wyrozumiałość się nie martw, nie szukam winnych do wskazania palcem, tylko w ogóle jak doszło do takiej sytuacji. Pamiętam że Ars Saltandi zgłaszało się do ogarnięcia tańca i smutłam, gdy zamiast turnieju był ino pokaz Waszych umiejętności, ew. coś dla turystów, reszta rekonstruktorów mogła najwyżej popatrzeć. Duil z wami w kuchni cały ranek cały siedziało, nie jest tak, że my w tym czasie nie robiłyśmy nic.
Dużo było na tej Wenecji pracy, zabaw zabrakło. Znaczy się, panowie mieli, walkę mieli, zapasy mieli, banji mieli... Nawet nadmiar rozrywek mieli w stosunku do chęci, vide piłka rycerska. A z Twojej wypowiedzi wynika że dziewczyny nie ogarnęły, bo zasuwały. To dawało po oczach na zakończeniu, przy rozdaniu nagród. Da się w ogóle coś zrobić z takim stanem rzeczy?

PS. Chyba że mamy po prostu zastęp panien które przywykły, że na turniejach faceci się bawią a one siedzą i zdobią obóz. Z nastawieniem dużo nie zrobię, liczę jednak że AS do takich nie należy, na sierpniówce będą panny chętne by coś robić, niezagonione do ciągłej pracy i turniej letni będzie imprezą bardziej równą. Tak jak to do tej pory na Wenecji było.

Ars Saltandi

Wybacz ale się nie martwię,
nie wiem co było na zakończeniu bo nas już dawno nie było jak mnie uświadomisz z chęcią się zedytuję, teraz mam padaczkę bo z pracy wróciłam a wolne już przecież miałam

Drahau

Wenecja zakończona, a więc przystępuję do oczywistych podziękowań Ijonowi, jak i mniej oczywistych, o których zapomniał:

1. Bartoszowi znanemu jako "Wojskowy" za zapierdol przy kuchni. Od dziś jest pełnoprawnym wenecjaninem ;)

2. Beautiemu za plan an fireshow

3. Zwierzakowi za zorganizowanie turnieju zapaśniczego i wyjście jako jeden z dwóch zawodników na turniej bojowy późny.

4. Snorriemu i ekipie za "Sauronówke" ;)

jest też mały zgrzyt, odnośnie konkursu wody źródlanej.

Fakt Ijownie, kogo nie ma, nie ma nagród ale po raz pierwszy w tym roku wystartował Zbyszek vel Rumcajs, nie mógł odebrać nagrody bo jego zastępstwo na kramie brało akurat kąpiel. Uważam, że powinien wyjątkowo otrzymać nagrodę za zajęte miejsce w konkursie. W końcu to on nam dał rabat na piwo miodowe, a i gratisy sypały się gęsto.

szczurołap

a ja chciałem dla odmiany wszystkim po prostu podziękować za pomoc i zabawę na wenecji.

za Partyman

za

za

i

za

i

i tak ogólnie za wszystko. wała ee to znaczy chwała i sława wam. hogw.

Sadyceuszka

A ja bym chciała podziękować wszystkim, bez których ta impreza by nie miała miejsca. Tym, którzy tworzyli ją zarówno od zaplecza, jak i będąc na pierwszym planie. To dzięki Wam była okazja do tych wszystkich szaleństw, które miały miejsce. Podziękowania należą się też tym, którzy pojawili się w 'mojej Wenecji' w różnych formach. Zarówno tym znanym wcześniej, jak i tym, których poznałam dopiero na Wenecji. Sprawiliście mi wszyscy dużo radości.

To był dla mnie baaardzo dobry czas.

Durrandirze, nie obraź się, ale od kiedy przejęłam prowadzenie kubba zawsze to była dla mnie konkurencja DRUŻYNOWA. Samej drużyny nie musiały tworzyć osoby z jednego zespołu, co już miało miejsce. Ma to też swoje uzasadnienie, bo kiedy występuje jedna osoba na przeciwko 2-3 to ma ona ułatwione zadanie, niż drużyna. Dodatkowo zdecydowana większość konkurencji, to zabawy indywidualne, jedynie kubb i bulle są grami zespołowymi. I jeśli mam być szczera, to dla mnie zdecydowanie lepiej, że tak właśnie jest, bo fajnie jest się czasami integrować z innymi. Kto wie, może na kolejnym wyjeździe zmienię nieco konwencję i będą tylko grupy mieszane - z różnych drużyn czy bractw...?