o starych i nowych działaniach w Obozie

Ijon

witajcie Ludkowie Mili

no i powoli zaczynamy ustalać działania w naszym Obozie.
wiele stanów rzeczy pozostanie niezmienionych, a dodatkowo myślę o rozszerzeniu "specjalności" i zakresu działań takich jak: huśtawka akrobatyczna, pewniejsza i wyższa lina do chodzenia, szczudła tradycyjne, "ring" słomiany do zapasów, stworzenie większej "świetlicy", nowego miejsca intendentury i kwatermistrzostwa, utworzyć stanowisko rymarskie dla chętnych (połączone z warsztatami), a także postawić mały kramik ze słodkim likierem różanym oraz chcę uruchomić stanowisko do chodzenia po węglach. jednak przede wszystkim coś muszę wymyśleć z ludźmi od ognia tak, aby niebyli enklawą w naszym Obozie.
z działań ogólnogrunwaldzkich ponownie zastanawiam się nad: niewykonanym tańcem z pochodniami, wspólnym odśpiewaniu jakiejś pieśni, zawodami balonowymi (jeśli Liw zezwoli skorzystać z pomysłu) i może znowu konkurs na najciekawszy WC-buzdygan (czyli breloczek do toi-toi). tyle na razie, ale sam jeszcze nie wiem jaki zamysł mi przyjdzie do głowy.
przyszedł mi także jakiś czas temu pomysł zaproszenia do Obozu gościa specjalnego. wysłałem jeszcze w zeszłym roku takie zaproszenie do p. Bałtroczyka (prowadzący kabarety), ale do tej pory nie odpisał. cóż, jego sprawa, ale jako iż czas leci, zastanawiam się nad innym gościem. najchętniej widziałbym kogoś z kabaretu, osobę lub grupę, ale mimo iż "znam" wielu, nie wiem kogo zaprosić. może Wy macie jakieś propozycje?
niedługo zapodam konkretnie zasady, ustalenia, rodzaje działań, funkcje, itp. i deklaracje pobytu (w tym roku dokładniej to będzie ewidencjonowane), tak aby szykować się już do Obozu.

pozdrawiam
Ijon

p.s.
do Bitwy zostało 180 dni (18 lipiec), a do uruchamiania Obozu 173.
z grupą "kwatermistrzowską" zjawiamy się w sobotę 11 lub niedzielę 12 lipca.
he, he, drżyjcie narody....

Morkulf

a czy Braciak .. nie zapomni o mojej nikczemnej osobie ... w planach na 2009? ..... brakuje mi ....trzody Twisted Evil

Ijon

bracie Morkulfie, jak się nie zjawicie z Gucią w naszym Obozie grunwaldzkim aby trzodzić, barłożyć, świnić i chlewić lubo tylko wieprzyć i chlorzyć - to już nie chcę Was znać później......
Verstehen Du?

Morkulf

no jak nie jak tak ;)

Jagoda

Jawohl, Herr Direktor!

Księciunio SBR

Witam i pozdrawiam.
Do namiestnika przede wszystkim slowa kieruję, co by w chlewieniu itd. nie przodowal jeno by maluczkim przklad odgórny dawal. Chyba , że ony Podręcznik Sk...syna silą czynionym dlań być musi, A i rozdzial specjalny o obyczajach także spisany, weń znajdować się powinien?

Ijon

ależ Bracie Mariuszu, znasz mnie już lat nieco, więc rzeknij, czym kiedykolwiek po swojemu barłożąc zły przykład maluczkim dawałem lubo aż tak żem się ześwinił iż patrzeć nie było miło? a przecież tutaj na Grunwaldzie kunszt tego trzodzenia i chlewienia ukazać można, gdzie owo sztuka wielką się wykaże choć smaku z obyczajami pospołu dobrymi nie przekroczy, a zarazem młodzież i pospólstwo tej sztuki nauczy.

a i nawet pomysł teraz przyszedł mi do głowy, izby może warsztaty ZACNEGO TRZODZENIA podczas Dni Grunwaldu poczynić w Obozie naszym, hę?
chętnych (i to z doświadczeniem dużym, he, he) do prowadzenia ich pewno nie będzie brakować, a i myślę iż chętnych do nauki takoż. no i sam mogę "o trzodzeniu w dobrym tonie" wykłady dawać, pilnując zarazem by barłożnicy prowadzący za bardzo do nauk świnienia i chlorowania się nie przykładali. jest taki moralitet średniowiecny Słoty "O zachowaniu się przy stole" z XV w. (mam go gdzieś w pismach swoich), więc stosownym do tych nauk byłby on.

takoż tak sobie wykoncypowałem, iż "Poradnik Sk.......syna" chyba mi aż tak bardzo nie będzie potrzebny, bo będę miał w Obozie zacnego porucznika do zadań wszelakich, któremu całkowicie ufam od lat wielu oraz ludzi do odpowiednich zadań. myślę już teraz nad zakresem tych działań (tak jak to w innych Obozach jest) i na Sejmiku będę miał sprecyzowany plan, tak aby określić zadania odpowiednim osobom i nominacje wręczyć (coś na styl Ch. Gończej w roku przeszłym).

znacie mnie i wiecie, iż na plastiki wszelakie, puszki piwno-konserwowe, karimaty wystające z barłogów sennych oraz ewidentne elementy niepasujące do Grunwaldu, uczulonym wielce jest, ale także wiecie iż w Obozie naszym wiele można, jeno tak by to smaku dobrego nie przekroczyło. także trzodzenia się to tyczy.

pozdrawiam
Ijon

p.s.
pytanie retoryczne: czy Namiestnik, pistując Urząd swój, musi być zawsze poważny, sztywny i wstrzemięźliwy??????

Księciunio SBR

Namiestnik pistujący nie. (Czepianie Się Literówek w slowach)
Może nie sztywny, ale dobry ton mile widziany. Z radością widzieć będę dobrze bawiącego się Namiestnika. Co wcale nie przeszkodzi mi mieć baczenie na niego i obóz caly. Czekam zatem na sejmik co by owe zacne osoby zaufane poznać. A i też plan poczynań obozu na czas dni grunwaldzkich. I nie tylko.

Kudłaty

Aimil

tiaaa... pomarudźmy jeszcze...chcemy namiestnika spotkać...wyślijmy jakową ekspedycyję do np. Gończej czy gdzieś tam...i porwijmy go...zwyczajnie w jasyr...

Tak wiem wiem...jestem wredna...ale nigdy nie twierdziłam, że jest inaczej

wodorost

Albo do Gończej albo w jasyr.

Księciunio SBR

Jak Jego Namiestnikowatość weźmiemy w jasyr, to mamy dwa wyjścia:
1. Albo Go będziemy musieli żywić,
2. Albo Go będziemy musieli poić,
Jak żywić to jeszcze pól biedy, bo toć to chude i malo żre,. Jak poić to już gorzej, bo chleje za trzech.
Jest jeszcze opcja branki, ale kto się odważy. Toć mięso stare i pomarszczone. Jak ktoś ma lepszy pomysl, to proszę.

Ijon

uuujć, uuujć, ale zakuło......

ałć.....

, no, no, ale "brutusy" się do mnie

i mnie

, ojojojojoj......

, uhhhh, ja wam to zapamiętam......

a specjalnie jednemu takiemu za sformułowanie: "...Toć mięso stare i pomarszczone..."

.... już ja się na nim w Obozie wyżyję Guy with axe

, aż mnie będzie Padam

o spokój, o

. aż taki stary to ja nie jestem..... Not talking

a jasyr z kumysem i hurysami??? joooo, może być Weedman

ale rację macie i otwarcie się do tego przyznaję: za dużo mnie nie było. i tu jest dobra forma słowna: czas przeszły, bo to już minęło i tego nie będzie, czyli krótko to ujmując - działania będą skonkretyzowane (to Mariusz) i planowane (to Aimil), a także w formie dyktatury (hmmm, to mam być ja???......). wychodzi na to że życie samo tworzy "Podręcznika Dobrego Sk.......yna", tym bardziej że doszli nam w tym roku Goście Specjalni do Obozu i trzeba ich godnie przyjąć. i w tej materii będę potrzebował Waszej pomocy, ale nad tym nieco później się zastanowimy, gdy skonkretyzuję z nimi ich przybycie i pobyt.

pasi Wam, "brutusy"? nie będziecie mnie już Gończą straszyć? jeszcze jakiego stresa dostanę Przestraszony

Kudłaty

Naradzimy sie i damy znać ;)

Aimil

AMEN...niechaj tak się stanie...a jak będzie...pożyjemy...zobaczymy... prayer

Morkulf

ja tam nie wiem ... ale ... .sie Ijona braciaka porwie z braciszkiem Natanem .... i szukajcie Go w polu ;) ... oj Natanie natanie .. musim my samodwaj uknuc plan grunwaldzki ;) Snakeman

....

Księciunio SBR

Witam.

Jako, że ważną funkcyją zastępcy przez namiestnika obarczony zostalem, przeto już teraz dzialać zaczynam.
1. Aby lepsze mieć rozeznanie tedy wszystkich co w obozie artystów i kuglarzy przebywać będą proszę o przeslanie w jakiej liczbie grupy przybywają lub osoby pojedyncze, i co najważniejsze ile namiotów rozstawić by chcieli. Jest to ważne ze względów logistycznych. Im szybciej takie dane będą do nas wpywać tym latwiej będzie mi ustalać rozplanowanie obozu.
2. Ponadto już czynić możecie rozeznanie pośród was, lub w tym celu ludzi przygotowywać możecie, aby na warty obozowe tak za dnia jak i nocą gotowi byli je czynić. Nie z przymusu jeno dla dobra obozu.
3. Tak i o pracach obozowych zapominać nie mogę, bo i obóz otoczyć plotem trzeba będzie, drwa narąbać , wody nanosić etc. etc

Proszę o jak najszybsze przesylanie danych do mnie lub do namiestnika.

Ijon

witajcie Ludkowi Mili, witaj Komandorze Obozu Artystów i Kuglarzy

bracie Mariuszu, zacnym jest wielce działanie Twoje zawczasu jako Komandora Obozu, rzeknę Ci więc iże ze 15 conajmniej osób w roku tym dojdzie do Obozu naszego jako szczudlarzy z 26 Chorągwi Zamku Batian w Nowym Mieście Lubawskim, którzy to warsztaty szczudlarskie prowadzić będą, oraz do prac wszelakich obozowych akces dodatkowo zgłosili. straże i warty tedy stałe nam szykować z ludzi ilością tą można, więc niechaj zamysły Twoje nad ich wykorzystaniem juże krążą, by wszystko to ogarnąć.
jako iż więcej znacznie osób w roku tym w Obozie naszym będzie jako roków przeszłych, siadnąć nam trza, Komandorze, nad ulokowaniem miejsc noclegowych (czyli namiotów) i ich stosownym rozmieszczeniem.
dodatkowym jest takoż ustawienie miejsc namiotów naszych Gości Specjalnych, którzy to przeze mnie zaproszeni zostali do Obozu naszego. myśle, iż na prędzej umówionej wizycie mojej w grodzie Waszym w ten sobotni wieczór to omówionym się stanie, więc jeno dla pozostałych informacyją ogłoszonym tu to dni parę później będzie.
wieści tedy, Ludkowie Mili, w temacie tym tu czekajcie, a owe szybko Wam je dać tu się postaram.

pozdrawiam
Ijon

p.s.
jeszcze Wam jako pierwszym wieści ślę, iż roku tego oprócz działań które dopiero zgłoszonymi będą, juże teraz wiadomym jest o dwóch:
- "Taniec z pochodniami", który to na Kender cześć i pamięć czynić się będzie;
- "WC buzdygan", czyli przeszłoroczny konkurs "ranking breloczków do Toi-Toi'a"
oraz dodatkowym jako trzeci:
- "zawody balonowe", które to od pozwolenia Bractwa Rycerskiego Zmku Liw (z którymi w kwestii tej debatować na Kapitule będę), uzależnionymi sie staną.

szczurołap

a i nawet pomysł teraz przyszedł mi do głowy, izby może warsztaty ZACNEGO TRZODZENIA podczas Dni Grunwaldu poczynić w Obozie naszym, hę?
chętnych (i to z doświadczeniem dużym, he, he) do prowadzenia ich pewno nie będzie brakować, a i myślę iż chętnych do nauki takoż. no i sam mogę "o trzodzeniu w dobrym tonie" wykłady dawać, pilnując zarazem by barłożnicy prowadzący za bardzo do nauk świnienia i chlorowania się nie przykładali. jest taki moralitet średniowiecny Słoty "O zachowaniu się przy stole" z XV w. (mam go gdzieś w pismach swoich), więc stosownym do tych nauk byłby on.

takoż tak sobie wykoncypowałem, iż "Poradnik Sk.......syna" chyba mi aż tak bardzo nie będzie potrzebny, bo będę miał w Obozie zacnego porucznika do zadań wszelakich, któremu całkowicie ufam od lat wielu oraz ludzi do odpowiednich zadań. myślę już teraz nad zakresem tych działań (tak jak to w innych Obozach jest) i na Sejmiku będę miał sprecyzowany plan, tak aby określić zadania odpowiednim osobom i nominacje wręczyć (coś na styl Ch. Gończej w roku przeszłym).

pozdrawiam
Ijon

p.s.
pytanie retoryczne: czy Namiestnik, pistując Urząd swój, musi być zawsze poważny, sztywny i wstrzemięźliwy??????[/quote]

o wielki ijonie prayer

i takie tam...
o sztuce trzodzenia chlorzernia i ogólnej wesołości uprawianiu pisujesz a jak długo was znam i cieszę się z tej znajomości wielce

alem ciekaw bo języka zasięgnąłem i smutno mi się i przykro zrobiło

bo o śpiewach i pieśniach wyjazdowo-rycerskich to nikt nic mi sensownego powiedzieć nie umiał a mateusz z malborka mi powiedział wręcz wprost że śpiewy z okresu są drętwe jak dżdżownica po śmierci

i wogóle nie ma o czym gadać ani tym bardziej śpiewać

.
to co chlorzenie i trodzenie tak po cichu macie zamiar uprawiać

Kudłaty

NIe można zrobić takich warsztatów Razz

To trzeba mieć we krwi Razz

szczurołap

"trzeba to mieć we krwi" a od ilu promili się zaczyna mienie we krwi 2 man down

Ijon

czekam na wklejenie na stronę Grunwaldu Regulaminu Obozu Artystów i Kuglarzy 2009, ale teraz już podaję pewne ustalenia Obozu.

zgloszenia pobytu w Obozie Artystów i Kuglarzy przesyłajcie do mnie na pocztę ( [link widoczny dla zalogowanych] ) do 15 czerwca i proszę ten termin traktować jako OSTATECZNY.
w zgłoszeniu e-mailowym nichaj będzie jedynie nazwa Grupy lub Osoby, ilość osób która przybędzie i termin przyjazdu, ilość namiotów i ilu osobowe (WAŻNE!!!) oraz zakres swoich działań. dane te tyczą się TYLKO Grup lub Osób które już zamieszkiwały w Obozie w latach poprzednich, natomiast jeśli chce przyjechać Grupa lub Osoba nowa, niechaj podeśle więcej informacji o sobie i KONIECZNIE parę fotek jak wyglądają oraz jak wygląda ich dobytek, czyli jak będą wyglądać na Grunwaldzie.

składka obozowa ustalona została na 15 zeta + 15 zeta na biesiadę sobotnią - razem 30 zeta. obie składki są obowiązkowe (choć samo uczestnictwo w biesiadzie niekoniecznie), zaś wszelkie druki wypełnieniane będą na miejscu tuż po przyjeździe do Obozu, a PRZED zakwaterowaniem i aprowizacją. nie zapomnieć dokumentów i numerów PESEL, a jako iż nie jesteśmy walczący - ubezpieczenie nie jest konieczne.

sprawa osób od ognia i kuglarstwa została wyjaśniona z Organizatorem i jeśli oni chcą odosobnienia i nic od nas nie potrzebują (takie to słowa padły w zeszłym roku), niechaj tak zostanie - ich miejsce pobytu będzie odzielone od naszego Obozu, choć niby będzie to ciągle jeden Obóz. otrzymają oni swoją procentową część zasobów przynależnych od Organizatora i niech sobie tam osobno będą. jedynie ustalone zostaną z Komandorem i Kanclerzem wspólne zakresy czynności (sprzątanie, warty, kibel, itp.) w których oni muszą brać udział oraz ich miejsca treningów i wysokość składki obozowej. mimo iż nie będą z nami jako jeden Obóz, OBOWIĄZUJĄ ICH TE SAME ZASADY FUNKCJONOWANIA CO NAS i to będzie wymagane od nich. od nas też.

będzie w Obozie Ochmistrzyni, więc od poniedziałku planowane jest codzienne jedno popołudniowe ciepłe danie, ale korzystanie z tej formy posiłku jest dobrowolne. cena takiego dania wyniesie od 2 do 4 zeta, jednak mając w Obozie wędzarza-łowczego, będziemy mieć pieczyste lub wędzone oraz już teraz zamówioną dziczyznę (na samą biesiadę dodatkowo szykuje się albo dzik albo sarna).

Goście się nieco zmienili i tak:
-nie będzie Izy z mężem-fotografem z Żywiołaków (ale będzie Robert), za to sam Zespół będzie u nas przebywać w dzień sobotni przed i po koncercie, a i nocować może także będzie. dopiero na miejscu to się okaże, ale namiot duży dla nich jest.
-jest prawie pewny pobyt i nocleg sobotni Kabaretu Młodych Panów w naszym Obozie. ważą się jeszcze losy ich planowanego występu na scenie głównej w niedzielne południe, ale sam Kabaret zatrzyma się u nas. i tu potrzeba: drugiego dużego namiotu dla nich i jednego małego namiotu dla ich menagerki. pomyślcie nad możliwością pożyczenia takich namiotów i dajcie tu znać.
-pan Przemek jest ulokowany w moim namiocie i szata mnicha już się dla niego szyje. zostają jeszcze buty, ale zajmę się tym.

warsztaty jakie w naszym Obozie odbywać się będą i ich termin zostaną podane dopiero na miejscu. w tym roku planowane jest ponowne śpiewanie jakiejś średniowiecznej pieśni, mimo iż podobno "...śpiewy z okresu są drętwe jak dżdżownica po śmierci..." oraz planowane jest doprowadzenie do końca warsztatów poetyckich. dalsze działania są w toku ustaleń
już jest wykonane całe oprzyrządowanie do chodzenia po linie i przygotowane są szczudła naturalne.

dalsze wieści przekażę w terminie późniejszym
Ijon

Ijon

do końca terminu zgłoszeń pozostało tylko 4 dni, a na razie w Obozie Artystów i Kuglarzy po oficjalnych zgłoszeniach będą:
- Borek;
- More Maiorum;
- Wędzarz-łowczy;
- p. Przemek z Kabaretu Moralnego Niepokoju;
- Robert z zespołu "Żywiołak";
oraz jako funkcyjni:
- Starogardzkie Bractwo Rycerskie;
- Gdańska Szkoła Fechtunku;
- Bractwo Rycerskie Ziemu Pałuckiej.

jeśli w ciągu 4 dni nie wpłyną inne zgłoszenia, zostajemy w tym skaładzie. zgłoszenia te są potrzebne do terminowego umieszczenia spisu grup na stronie Grunwaldu oraz do naszych działań logistycznych. po tym terminie nie będzie możliwości zgłaszania się do Obozu Artystów i Kuglarzy. jest nas na razie ok. 40 osób (nie licząc grupy ogniowej), więc damy radę funkcjonować w tym składzie.
uważąm, że jeżeli ktoś chce być w naszym Obozie, to niechaj interesuje się tymi sprawami.

Ijon

szczurołap

jako że słuchy mnie doszły że plaga myszy w tym roku straszna to usługi jako szczurołapa oferuję i do obozy kuglarzy się zgłaszam.

Ijon

podczas Dni Grunwaldu do Obozu Artystów i Kuglarzy przynależeć będą:

- Starogardzkie Bractwo Rycerskie;
- Gdańska Szkoła Fechtunku;
- More Maiorum z Chojnic;
- Bractwo Rycerskie Ziemi Pałuckiej;
- Grupa rzeźbiarza Borka;
- Mieszczki z Nowego Szczecina;
- Wędrowni czeladnicy z Wiśnicza;
- Brat Szczurołap z Krosna;
- Trupa Teatralna "Waganci" z Gdyni;

oraz jako Goście:

- pan Przemek z Kabaretu Moralnego Niepokoju;
- Robert z zespołu "Żywiołak".

i taka lista zostanie umieszczona na oficjalnej stronie Grunwaldu.
kuglarze i ludzie od ognia są na osobnej liście bo ich zgłoszenia upływają 5 lipca.

tak więc, do zobaczenia na polach Grunwaldu
Ijon

rosamar

To i ja się wpiszę
Namiestnik Wielki Ijon - najbardziej wyrozumiały władca jakiego jestem sobie w stanie wyobrazić, raczył spojrzeć łaskawym okiem na moją potulną i korzącą się przed nim postać i zezwolił na zamieszkanie gdzieś na rubieżach swojej dziedziny.
Przyjadę więc wraz z teatrzykiem kukiełkowym i w związku z tym mam propozycję warsztatów.
Termin i chętni myślę że do dogadania na miejscu.
Forma - myślałam o pokazie kukiełek ale także o wykonaniu kilku na miejscu by potem wspólnie wystawić przedstawienie.
Trochę materiałów przywiozę ale wszystkich chętnych prosiłabym o zabranie ze sobą jakichś szmatek i skrawków materiałów i akcesoriów do szycia, ewentualnie drobnych elementów zdobniczych (zdekompletowane kolczyki, połamane wisiorki - wszystko co już nie nadaje się do niczego innego a żal wyrzucić).
A zresztą jest jeszcze chwila czasu więc czekam na wasze pomysły.
Do zobaczenia!

Rosamar

Ijon

ehhh, co ja z tymi babami mam......
jako iż kukiełki, lalki, pacynki i teatrzyki nimi czynione były bardzo rozpowszechnione w średniowieczu oraz że takie działania są wręcz pożądane w Obozie kuglarskim - mamy w drodze wyjątku dwie dodatkowe osoby ze stożkiem.
już w zeszłym roku razem planowaliśmy zrobić takie warsztaty i teatrzyk, ale nie wyszło, więc cieszę się że w tym roku możemy to zdziałać. jeśli zdążę to wykonam taki teatrzyk (mniej więcej ok 1,20x0,80 metra z kotarą), a jeśli mi już czasu nie stanie - wykonamy go na miejscu bo elementy przywiozę.
tak więc....... witaj Rosamar w Obozie Artystów i Kuglarzy.

Ijon

rosamar

Drogi Ijonie
Jako scena do tej pory wystarczał kawałek szmaty i płot na którym tą szmatę się zawiesza. Jakoś nigdy prawdziwej sceny nie miałam okazji i weny by zrobić.
Także nie stresuj się za bardzo Smile

Mam nadzieję że nie przysporzymy wam kłopotu w obozie i jeszcze raz dziękuję za przyjęcie.

z pozdrowieniami
Rosamar

Ijon

potrzeba do Obozu młota 5-cio kilowego. kto ma lub przywiezie?
czy w czasach Grunwaldu była już łopata, a jak tak to jak wyglądała? czy ma ktoś coś podobnego użyczyć do scenki "Żeńcy"?
potrzeba też jeszcze jednego kompletu drągów-wsporników 2,5-3 metrowych do wiaty. ja nie mam skąd wziąć bo wiozę już trzy.
mam nieco ciżem damskich i męskich o podstawowych rozmiarach i będą one dostępne w Obozie.
niestety, nie będzie u nas wędzarza i sami będziemy się musieli tym zająć. ale spoko, wiem prawie wszystko co jest potrzebne do tych czynności, więc potrzeba tylko kogoś kto to w czym wprowadzi. przywiozę także drewno owocowe do wędzenia i "wkłady" do wędzenia i pieczenia. bracie o szarym futerku, kosmatych łapkach i szpiczastym ryjku, zajmiesz się wędzarnią?
czy będą chętni do chodzenia po rozpalonym węglu na sobotniej biesiadzie? muszę to wiedzieć aby zakupić stosowną ilość węgla drzewnego, namówić Żywiołaków do grania przy tym chodzeniu oraz przygotować odpowiedni ekwipunek bezpieczeństwa.
nie zapomnieć:
- zabrać dowodów (wszyscy) i numerów PESEL (ci co idą w pole);
- odpowiedniej kasiorki na świadczenia ustawowe w Obozie;
- glejtów;
- że jestem uczulony na widoczne wszelkiego rodzaju plastiki, puszki piwne i konserwowe, butelki po oznaczonych współczesnych trunkach, karimaty i śpiwory wystające z namiotów, suszone na widoku ręczniki i skarpety oraz obozowe palenie papierosów (nie powtórzę wytkniętych mi słusznie zaniedbań zeszłorocznych), a wyjątkiem są saraceńskie szisze;
- że chłopstwo do scenki "Żeńcy" ma na głowach słomiane kapelusze oraz samo robi sobie narzędzia pracy rolniczej z dowiezionych do Obozu "elementów konstrukcyjnych";
- że dzieci w Obozie pozostają pod opieką dorosłych, a w szczególności podczas wyjścia na pole bitwy (pełna odpowiedzialność opiekuna);
- że trzoda - tak, warcholstwo - tak, opilstwo - tak, wariactwo - tak, ale z umiarem i kulturą, bez upodlenia się oraz bez zezwierzęcenia, no i w dobrym humorze. a póki czyny owe w dobrym tonie stać będą, my te bezeceństwa cierpieć będziem. jeno by nie ponad miarę były.....

Ijon

Mateusz

Łopat nie było. Były szerokie oskardy, którymi ziemię spulchniano i płaski, drewniany szpadel, na krawędziach tylko obity blachą, który do przerzucania ziemi służył. Najprościej szpadel taki zrobic z wiosła kajakowego. Obrazki tego sprzętu są w starym wydaniu "Kleidung und Waffen 1350-1450". W razie gdybyś Ijonie nie miał do tego tomu dostępu postaram się wysłac ci skan.

szczurołap

o wielki Ijonie co burze i takie tam przeganiasz...
wędzeniem zająć się mogę ino nic na ten temat nie wiem i boję się że cóś spapram i mi futerko wygarbujecie ale jeżeli nikt inny się nie podejmie to trudno poświęcę futerko i się zajmę...

Ijon

chodzi mi o łopaty którymi można by stogi siana okopać przed spaleniem ich przez Krzyżaków na polu bitwy. w najgorszym przypadku weżmę poprzerabiam jakoś łopaty na "średniowieczne", bo w tym roku i tak publika nie będzie tego wiedzieć poprzez kamery TVP Kultura, hehe...... niby właściwie jest to szczegół w całości, ale chcę być w zgodzie z realiami. i tak, i tak, na wszelki wypadek będą polane stogi wodą z cebrzyków okolice stogów siana aby ogień się nie rozprzestrzeniał jak w roku przeszłym.....

bracie Szczury Łapiący, nie bój nic, ja wiedzę teoretyczną mam, jeno trzeba ją (jak za czasów greckich bywało) w praktykę przemienić..... i spoko nie wykorzystam Cię jak młodych chłopców (jak za czasów greckich bywało), hehe......
po prostu ja będę miał zbyt dużo na głowie aby zająć się doczesnymi sprawami przyziemnymi" i potrzebuję ludzi od zadań specjalnych. i tu dygresja: nooooo dobra, powiedzmy że masz szanse zrehabilitować się w części za Bolków (mój płaszcz do tej pory nie wyczyszczony jest i będę popylać w brudnym od błota, co mi nie przystoi.....). a co do reszty to pogadamy na Polach Grunwaldu. ale na trzeźwo to się nie będzie i PAMIĘTAJ: BĄDŹ GRZECZNY W OBOZIE, BRACIE SZCZUROŁAPIE!!!!

NIE MAM ODPOWIEDZI O MŁOCIE I DRĄGACH!!!!
wnioskuję iż nikt tego nie ma (Morfi, a Ty?????) i znowu będę msiał się zesr....., (o, coś tu zamazane jest) aby to załatwić.
kutfa, czy ja muszę wszystko???? ja też chcę nieco odpocząć i scedować trochę spraw na innych i się napić, a jeszcze Grunwald właściwie się nie rozpoczął.................... buuuuu.
NOOOOOOOOO, NIC TO, ALE RACHUNEK TO WAM WSZYSTKIM WYSTAWIĘ........
w roku przyszłym co najmniej 50% wyposażenia Oboziu będzie przeniesione na rok następny, więc i skłaDka Obozu będzio znikona (uwzględniając stop recesji).

papa, za dużo logistycznych danych na które dziś się gubię....

ijon

wodorost

Młotek 5kg jest w obozie WKPL, mogiem pożyczyć jak trza.

szczurołap

o wielki ijonie co... i takie tam napisałeś co następuje

bracie Szczury Łapiący, nie bój nic, ja wiedzę teoretyczną mam, jeno trzeba ją (jak za czasów greckich bywało) w praktykę przemienić..... i spoko nie wykorzystam Cię jak młodych chłopców (jak za czasów greckich bywało), hehe......
po prostu ja będę miał zbyt dużo na głowie aby zająć się doczesnymi sprawami przyziemnymi" i potrzebuję ludzi od zadań specjalnych. i tu dygresja: nooooo dobra, powiedzmy że masz szanse zrehabilitować się w części za Bolków (mój płaszcz do tej pory nie wyczyszczony jest i będę popylać w brudnym od błota, co mi nie przystoi.....). a co do reszty to pogadamy na Polach Grunwaldu. ale na trzeźwo to się nie będzie i PAMIĘTAJ: BĄDŹ GRZECZNY W OBOZIE, BRACIE SZCZUROŁAPIE!!!!

i odpisać by ci wypadało tak więc...

co do wiedzy teoretycznej to oki tylko czy ty aby szybko biegasz coby razem z tą wiedzą teoretyczną dobiec do mnie zanim wędzone zgorzeje na stosie?

wykorzystać mnie jak młodych chłopców? no wiesz w naszym wieku to bardziej nekrofilią zalatuje... młodych dobre sobie...

ty po prostu będziesz się za d...(też mi się coś zamazało) uganiał a nie dużo na głowie... Guy with axe

długie polaków rozmowy... Partyman

a potem teleexpres...

czy ja byłem kiedykolwiek niegrzeczny?!?! pijany tak jak najbardziej ale zawsze sobie siadałem na szarym tyłku i spałem...

Ijon

fakt, bracie Szczury Łapiący, siadałeś, głowę na kolanach składałeś i spałeś (nieraz piccę spowrotem oddając), stąd też przemianowanie Twoje w niektórych przypadkach będzie i ostałeś się BRATEM EMBRIONEM, he, he. no i bracie Embrionie, mam już dla Ciebie drewno owocowe do wędzarni oraz konstrukcję komina do zmontowania. sam kanał dymny i miejsce ogniska rozplanujemy na miejscu, bo kiełbasy już grzecznie czekają na wędzenie. a o dalszym procesie rehabilitacji pogadamy na miejscu.
teren naszego Obozu jest nieco zmieniony i mamy kawałek lasku, więc aby nie było niesnasek - wykorzystamy wzmiankowany lasek na "miejsce kultu i świetlicę" oraz miejsce spotkań towarzyskich. ale samo rozplanowanie będzie na miejscu. pozostaje kwestia dogadania się z koniami aby za bardzo nie sr.....ły, bo są obok nas za płotem. ale to też na miejscu.
taaaaaa...., niektórzy już pojechali, inni niedługo pojadą i pewno to mój ostatni post przed wyjazdem, czyli: DO ZOBACZENIA W OBOZIE ARTYSTÓW I KUGLARZY NA POLACH GRUNWALDU

Ijon